Nowa i standardowa okładka Zmierzchu.

Człowiek

Królewna Śnieżka ? Hmm, nie wpadłabym na to Razz

Ja podobnie jak poprzedniczki, wolę oryginalną okładkę. Te filmowe (szczególnie ze zdjęciami z filmu w środku) wydają mi się już zbyt komercyjne.

Człowiek

Ja też nie mam nic przeciwko filmowej, jednak wiem, że bym jej raczej nie kupiła (chyba, że jako drugi egzemplarz "Zmierzchu" by się wpatrywać w Edwarda ^^) Osobiście posiadam wszystkie trzy części sagi w oryginalnych okładkach i jestem zadowolona. W końcu w jakiś sposób wiążą się z książką Smile

Człowiek

Jak na fana filmu i książki przystało ja to bym chciała mieć dwie wersje Very Happy

Osobiście mam książkę z oryginalną okładką - jak kupowałam to sie nie zastanawiałam bo była tylko taka Smile

Nie wykluczone, że kubie tą też z filmową ;P Ale starzy to mnie chyba zabiją Very Happy

Potencjalna ofiara

Okładka filmowa jest hmm... no zdjęcie jak najbardziej mi się podoba, jednak czy pierwotna wersja nie jest dużo lepsza?
Tajemniczość, to jabłko...
bo to jest tak jakby ktoś narzucał już od razu wygląd Edwarda i Belli a tak to możemy czasami pofantazjować ;dd
Chociaż Rob i Kristen są niczemu sobie Wink

Człowiek

na poczatek Witam wszystkich
a co do okładki to mnie się podoba ta z jabłkiem jest tylko dla wtajemniczonych

Człowiek

'nie ocenia się książki po okładce' ;d
Dla mnie nie gra to dużej różnicy. Ważne jest to co książka ma w środku. : )

Człowiek

a czy kiedykolwiek ktoś się zastanawiał kto trzyma te jabłko w rękach Very Happy

Wie ktoś jak się nazywa ta osobą, która użyczyła rąk dla okładki? wydaje mi się to ciekawe Very Happy

a może to po prostu jest komputerowo? Razz

Mnie się bardziej podoba klasyczna okładka, bo pasuje do treści- jabłko symbolizuje zakazaną miłość. Filmowa też ciekawa fajna, ale akurat na to zdjęcie, które na niej jest można się napatrzeć jakieś 20 razy dziennie przeglądając fora i strony o Zmierzchu Smile

Potencjalna ofiara

Ja tez wole oryginalna ... xDDD
jak wszyscy Razz

Cou ja na Twoim miejscu kupilabym z mieka. W ogóle ja kupuje w miekiej bo wygodniej sie czyta, moze w twardej wyglada ladniej, ale jednak preferuje miekka xDD.

Człowiek

Na pewno lepsza jest oryginalna, wtedy książka owinięta jest tajemniczością. Można potem szukać do bólu sensu związanego z jabłkiem. JA tym bardziej nie kopiłabym TERAZ książki z filmowa okładką bo jakoś nie nie przepadam za aktorami grającymi główne role :]

Człowiek

oryginalna górą ;] kiedy pierwszy raz spotkałam się ze Zmierzchem w empiku stanęłam przed wyborem "ta z jabłkiem, czy z plakatem filmowym?". wybrałam z jabłkiem, bo wiedziałam, że potem będzie pasowała do całej mojej kolekcji oryginalnych, miękkich okładek ;]
ale teraz filmową z chęcią bym sobie kupiła. jak przystało na fana Zmierzchu ;]

Człowiek

Ja też jak większość preferuję miękkie, oryginalne ;) A poza tym jeśli ktoś chciałby mieć całą sagę a podobała mu się filmowa okładka?? Miałby jedną w innym stylu a resztę w innym? Czy może czekałby do wydania całej sagi w filmowych okładkach? A poza tym bardzo podoba mi się ta okładka, jest taka... po prostu jest OK ;)

Człowiek

Wg mnie, okładka z jabłkiem jest lepsza, tak jak napisała Martyna - fajna filmowa okładka & książkowe inne, odbiegające od tej jednej? Nie bardzo... Ale i tak podobają mi się obie : )

btw - może po nakręceniu wszystkich części będą jakieś specjalne/limitowane okładki filmowe? :>

Człowiek

a ja tam kupiłam filmową. Oczywiście książki lubię [ a raczej kocham] bardziej od filmów [dla jasności mówię] . I to musiałam się postarać, żeby zdobyć tę filmową! Nie żałuje ;P

Mimo, że oryginalna fajniejsza chciałam być inna.

Człowiek

Zdecydowanie oryginał ^^
Chociaż nie pogardziłabym filmową ^^

Człowiek

Ja kompletuje sage w twardych okładkach.
Nie widziałam u mnie w empiku 'zmierzchu' z filmową okładką.
Nawet jeśli bym miała wybór i tak wybrałabym z jabłkiem. To moja ulubiona okładka z całej sagi. Taka oryginalna Wink

Ugryziony

Powiem wam... wyprodukowałam coś. Nie wiem, czy mogę to tu wstawić, ale trudno. Moja próba okładkowa (proszę o nie zwracanie uwagi na niewielką ilość tekstury innego koloru, przy jabłku, ale nie mogłam tego usunąć).

[link widoczny dla zalogowanych]

A łapki na zdjęciu są mojej mami.

Aha, trochę za fioletowe mi wyszło, ale cóż, próbowałam. Smile

Człowiek

Ładnie wygląda filmowa, ale to własnie filmowa! Nawiązuje do filmu a nie do ksiązki, a orginalna ma swoje znaczenie, filmowa jednak to tylko zdjęcie.

Marishka Vigée - ładna ta twoja ''okładka'' Wink

Człowiek

ja też preferuje okładkę "z jabłkiem" - dlaczego? hmmm ona mi się kojarzy z filmem - moment kiedy Edward łapie jabłko w stołówce jest jakoś tak uroczy Smile

Człowiek

Ja uważam, że oryginalna okładka jest najlepsza. Chociaż ta z filmu nie jest brzydka, to rzeczywiście tylko zdjęcie. Te dłonie trzymające jabłko dodają tajemniczości całej książce. Po prostu mnie oczarowała Smile

A tak poza tematem. Witam jestem Magda, mam nadzieje że miło się nam będzie pisało Razz