Ulubiona scena filmowa.

Człowiek

No oczywiście jak przyjeżdżają pod szkołę. Najlepsza chyba z całego filmu.
Przedstawienie Cullenów też mi sie podobało.
Nie wierze, że nikt tego nie podał. Tego gościa od biologi jak mówi : Green is what? Good!" i " Nawet nie mówisz mi czesć" "cześć"
"you can google it" ten angielski akcent na guugle jest przeboski xD

Potencjalna ofiara

• Mecz - świetnie pokazany. Burza, szybkość z jaką się poruszają, tekst Rosalie, a przede wszystkim muzyka: Muse <3
• Sala baletowa - a konkretniej moment, w którym James wgryza się w Bellę. Cudnie zagrała ból.
• Edward&Bella - kiedy po raz pierwszy pokazują się razem w szkole.
• Stołówka - wejście całej rodzinki Cullenów.
• Dom Cullenów - wizyta Belli w domu pełnym wampów i moment, kiedy Ed wyskakuje wraz z nią z okna ; )

Człowiek

~ Wejście Cullenów do stołówki
~ Lekcja w sali biologicznej
~ Wizyta Belli w domu Cullenów
~ Gra w baseball
No i to raczej wszystkie, bo reszta to taka sobie. ; p

Człowiek

- Gra w Baseball
-Pocałunek Belli i Edwarda
-Gdy przyjezdzają pod szkołe samochodem Edwarda i wszyscy się na nich patrzą

Ugryziony

# Moja ukochana scena, to jak Edward i Bella idą pierwszy raz razem do szkoły. Ten jego uśmiech i te teksty ^^
"Wszyscy się na nas gapią"
"nie.. Ten chłopak tylko spojrzał"
i wgl kocham tą scenę, te uśmeichy Roba ^^
# i jeszcze wejście, tak jak to już mówiłyście, Cullenow do stołówki. Znów cudowny uśmeich Edwarda Very Happy

Ugryziony

moje ulubione scenki:
-wejście cullenów na stołowke
-akcja w port angels z tymi huliganami
-moment w którym bella mówi edwardowi że wie kim on jest
i oczywiście akcja w sali baletowej Smile

Ugryziony

aha byłabym zapomniała Smile

jeszcze ten fragment jak przyjeżdżają razem do szkoły. a tak apropos to mimo że nie wpadam w taka fascynacje Edwardem jak większość fanek sagi to zwala mnie z nóg ten jego uśmieszek, jest po prostu cudowny:-)

Ugryziony

Dokładnie

Jestem zachwycona uśmiechem Roberta, bo dokładnie tak wyobrazalam sobie łobuzerski uśmiech Eda Smile

Człowiek

...te sceny już były wymieniane chyba ze 100 razy, ale ja wymienie je po raz 101 hhehe(trudno, ale są naprawdę fajne)-jak wchodzą na stołówkę, jak Bella pzychodzi na biologię i siada obok Edwarda(on się zakrywa) a ona się wącha, bo myśli że śmierdzi(hehhe urocze),jak Edward mówi stanowczym głosem żeby wsiadała do samochodu(akcja po wyjściu z księgarni,gdy zaczepiją ją ci kolesie),mecz oczywiście, akcja z tekstem...lew zakochał się w jagnięciu...i w ogóle bardzo polubiłam Esme:)...

Potencjalna ofiara

Moje ulubione sceny to:
*w lesie ( bella mowi edwardowi że wie kim on jest)
* wejście cullenów do stołówki
* baseball
*bal ( jak byli sami i bella chciała zostać zamieniona)
* kolacja w restauracji.

I to chyba wszystkie....

Potencjalna ofiara

Moja najbardziej ulubiona scena to bassetball Very Happy

Bezkompromisowo żadna inna scena nie jest w stanie jej przebić!

Nowonarodzony

Moje ulbione sceny...? Jest ich kilka. Pierwszą lekcja biologii i spojrzenie Edwarda- przepełnione nienawiścią...Ugh, aż się dreszczyk może pojawić... Następną i raczej moją ulubioną jest scena, gdy Ed ratuje Bells i znowu jego spojrzenie( Nie mam pojęcia o co mi chodzi...)
Kolejna również bardzo fajna jest oczywiście scena w domu Cullenów.
Takie są moje typy... Wink

Ugryziony

Moje ulubione sceny to oczywiście :
* pierwszy pocałunek Edwarda i Belli
* pierwsze oficjalne pojawienie się razem w szkole
* mecz
* scena w lesie (Bella w niej mówi Cullenowi, że wie kim on jest )
* scena w sali baletowej
* bal absolwentów
* restauracja (sex ,money.. cat ?! - rozwaliło mnie to)
<3