Autor |
Wiadomość |
<
Zmierzch "Twilight".
~
Przeinaczenia - książka a jej ekranizacja.
|
|
Wysłany:
Sob 16:47, 21 Mar 2009
|
|
|
Administrator (Volturi)
|
|
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: z książki. Płeć: Wampirzyca
|
|
Przepraszam: ale muszę to zrobić. Tak, tak: czepiam się, ale dla prawdziwego maniaka sagi Meyer na papierze to niezwykle istotne szczegóły. ;)
1. Victoria miała blond włosy w filmie! Nie były one (...)płomiennorude włosy niezwykłej urody. - jak opisuje je Bella w rozdziale Mecz.
2. Pierwszy pocałunek miał miejsce na polanie, a nie w pokoju Belli, jak to przedstawiono w filmie. - Dodatkowo, kiedy Bella próbowała przyciągnąć Edwarda odepchną ją, a nie wylądował kilka metrów przed nią...
3. Cullenowie w książce, nigdy nie gotowali obiadu dla Belli, co lepsze - brakuje momentu zachwytu Belli fortepianem jak i gry kołysanki przez Edwarda - scena była o wiele później, niż w planie wydarzeń książki. To tyle ode mnie, teraz czekam na wasze spostrzeżenia! Przeinaczeń jest tyle ile minut w filmie, co jeszcze wychwaściliście? :D
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 17:33, 23 Mar 2009
|
|
|
Człowiek
|
|
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Płeć: Wampirzyca
|
|
Ja wychwyciłam bardzo duuuużo momentów karygodnie odstających, oraz takich które mogłyby być.
1. W książce Bella powiedziała mu że jest wampirem w samochodzie, w filmie zaś, w lesie.
2. W k. Bella siadała z Edwardem na stołówce a szkoda że film od tego odstąpił.
3. To uwaga mojej siostry, która również czytała i oglądała Zmierzch.
Podczas pobytu Bells i Edwarda w restauracji, on dał jej swoją kurtkę bo Bella zostawiła swoją u Jessiki.
4. W filmie nie było ani trochę o seri pytań Edwarda.
Mogłabym jeszcze tych punktów dodawać i dodawać, ale to są takie moje ulubione i najbardziej irytujące
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 21:19, 23 Mar 2009
|
|
|
Potencjalna ofiara
|
|
Dołączył: 15 Sty 2009
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Płeć: Wampirzyca
|
|
A mi się wydaje że w książce Bella miała jechać do Seattle a w filmie jechała do Jacksonville ??
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 15:17, 24 Mar 2009
|
|
|
Człowiek
|
|
Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: lubuskie! Płeć: Wampirzyca
|
|
tak.tak! w filmie do Jacksonville.
i w ogóle nie zrobili tego tak fajnie, bo tą polane w Seattle pomieszali troche ze sceną w lesie i tak jakoś jej wyraźnie nie było. a Bells na nią czekała i w ogóle date miało być jak nic!
aha.i jeszcze nie było sceny kiedy na biologi Bella mdlała od krwi i tam do pielęgniarki. i tego. ;c
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 18:44, 24 Mar 2009
|
|
|
Człowiek
|
|
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Płeć: Wampirzyca
|
|
Właśnie!!!
Dzięki za przypomnienie dorotek
Do tych moich punktów muszę dodać jeszcze punkt:
5. W filmie nie było grupy krwi, a w książce był na to poświęcony cały rozdział!
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 14:49, 29 Mar 2009
|
|
|
Potencjalna ofiara
|
|
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Tu i tam. Lasy Alaski Płeć: Wampirzyca
|
|
Jak Bella pojechała do Cullenów miała niebieską bluzkę a w filmie zieloną
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 13:59, 18 Kwi 2009
|
|
|
Człowiek
|
|
Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Płeć: Wampirzyca
|
|
W książce Bella na biologi siedziała nie z prawej, a z lewej strony...Pamiętam, bo na początku zatrzuciła włosy na prawe ramię, żeby utworzyć taką "ścianę" pomiędzy nią, a Edwardem...
No i myślę, że scena na polanie, która jest bardzo ważna dla całej historii, jest po prostu zepsuta...Różni się najbardziej...Uważam polanę za jedną z najbardziej charakterystycznych scen w książce i liczyłam, że w filmie także będzie bardziej wyrazista...A tu tylko leżeli na trawce i gapili się w słońce...Właśnie, w książce Bella siedziała, a Edward leżał, bo, jak do określiła, "nie mogła oderwać od niego wzroku..."
Wogóle film baaardzo różnił się od książki...Książka górą! =D
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 18:35, 18 Kwi 2009
|
|
|
Człowiek
|
|
Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Port Angels Płeć: Wampirzyca
|
|
jeśli się mylę to mnie poprawcie :
*w książce było wyraźnie powiedziane, że na bal to dziewczęta zapraszają chłopców. w filmie Angela dopiero po rozmowie z Bella zdecydowała się zaprosić Erica.
*w filmie nie było jakże rozwiniętego wątku Carlisle'a (rozdział 16.)
*w książce Charlie z Billym (dawniej) pokłócili się o Cullenów
tyle wyłapałam ;]
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:51, 12 Maj 2009
|
|
|
Potencjalna ofiara
|
|
Dołączył: 28 Kwi 2009
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Płeć: Wampirzyca
|
|
I w książce chyba nie było wspomniane że bal odbędzie się w stylu casino royale , chyba, już dawno czytałam zmierzch więc mógł mi umknąć ten szczegół
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 11:39, 17 Maj 2009
|
|
|
Człowiek
|
|
Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: 47° 57' 5 '' N ---- 124° 23' 5 '' W Płeć: Wampirzyca
|
|
ksiazka jest chyba lepsza, jednak uwazam ze aktorzy i tak sobie swietnie poradzili z rolami jakie dostali... jak to za kazdym razem film rozni sie od ksiazki...
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 15:46, 21 Maj 2009
|
|
|
Człowiek
|
|
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Płeć: Wampirzyca
|
|
Dużo różnic jest, choć film i tak mi się podobał : )
Szkoda, że tak dużo scen poucinali, no ale wiadomo, film nie mógł trwać 5 godzin
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 19:42, 07 Cze 2009
|
|
|
|
film jest beznadziejny... Aktorzy źle dobrani. Aktor grający Edwarda wcale nie jest przystojny. I wogule to tak jakoś haotycznie jest zrobione. Bo brak jest przemyśleń Belli, które są istotne.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 20:12, 07 Cze 2009
|
|
|
Człowiek
|
|
Dołączył: 04 Cze 2009
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Tomaszów Maz. Płeć: Wampirzyca
|
|
inaccessible napisał: |
film jest beznadziejny... Aktorzy źle dobrani. Aktor grający Edwarda wcale nie jest przystojny. I wogule to tak jakoś haotycznie jest zrobione. Bo brak jest przemyśleń Belli, które są istotne. |
ortografia
* wg mnie to Angela miała na bal iść z kimś innym a w filmie szła z Erickiem xD
* Emmet podobno ma loczki, w filmie ich nie widziałam xD
* no i w filmie pojawia jest o tych tajemniczych zabójstwach przez nomadów, a w książce tego nie ma.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 20:18, 07 Cze 2009
|
|
|
Nowonarodzony
|
|
Dołączył: 16 Gru 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Toskania ;) Płeć: Wampirzyca
|
|
Wszystkie wasze punkty. Poza tym dużo scen jest dołożonych, których nie było. Część jest na plus, a część wiadomo...
* Ta scena wycięta, w lesie jak Bella daje się ugryźć Edwardowi mnie zaszokowała, dobrze, że to wycieli.
* nie było w książce ciemnych okularów i w filmie tak mi się wydaje, że nie jest to nazbyt pochmurny dzień, ale dawno już filmu nie widziałam.
* łąka - mnóstwo błędów i poprawek.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 6:54, 09 Lip 2009
|
|
|
|
Słuchajcie, po waszych wypowiedziach sądząc, nie mieliście dotad okazji porównywać jakiegoś innego filmu z ksiażką. "Błędy", które wymieniacie, to częściowo naprawdę nieistotne zmiany, które nie utrudniają w żaden sposób właściwego odbioru filmu. Rozumiem, że ktoś nie uznaje Pattinsona za przystojnego (eee... może nie powiem, co ja myślę o nim, żebyście mnie nie zlinczowali czasem), ale kolor bluzki Belli? Toć moze Kristen ladniej było w innym. Jedyne, co mi się naprawdę rzuciło w oczy, to Jacksonville - Seattle - nie bardzo wiem, po co. Przeczytajcie sobie Eragona, potem obejrzyjcie film - tamto dopiero są przeinaczenia... Film nie był xle zrobiony, no i miał coś, co pięknie dopełniało ksiażkę - muzykę Tak, muzyka mi się w nim chyba najbardziej podobała...
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 11:26, 09 Lip 2009
|
|
|
|
Mnie się tam nie podobał! Raz, że najfajniejszych momentów z książki nie ma; dwa, że były złe efekty specjalne; trzy - Pattison się do tej roli nie nadaje. I tyle. Muzyka była nawet wporzo.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 23:08, 09 Lip 2009
|
|
|
Człowiek
|
|
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Aleksandrów Kuj. :) Płeć: Wampirzyca
|
|
Ten film był fatalny, obejrzałam tylko dlatego bo przeczytałam książkę i byłam ciekawa jak to będzie.
W tym filmie nie pasuje mi wiele rzeczy.. aktorzy, efekty specjalne.. Film taki.. niskobudżetowy.. No i wszystkie fajne momenty z książki nie zostały zawarte.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 10:25, 17 Lip 2009
|
|
|
Człowiek
|
|
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Bełchatów (; Płeć: Wampirzyca
|
|
1. Cullenowie siedzieli już w stołówce, a w filmie dopiero weszli.
2. Komp Bells powinien być stary i powolny a w książce laptop. O.o
3. Nie miała chyba komórki. [????]
4. gdy przyszła do nich do domu to Alice zeszła z drzewa a powinna po schodach.
I jeszcze parę innych, ale to już małe szczegóły. ; p
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 20:09, 16 Sie 2009
|
|
|
Potencjalna ofiara
|
|
Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Deszczowe miasteczko Forks.. Płeć: Wampirzyca
|
|
Hhmm...
*W książce James i Laurent mieli krótkie włosy... a w filmie długie.
*No takk... wszscy mówili o tym Jacksonville i Seattle.. powtórze
*W filmie Bella dowiedziała się o wampirze przez internet a w książce Jake jej powiedział poprzez legendy
*Bella powiedziała dla Edzia że jest wampirem w lesie w książka mówi, że w samochodzie....?
*Bella "poznała" Jacoba w La Push a w filmie, kiedy dostała furgonetke
*Jak zapytała sie Edwarda czy nosi kontakty nie było nic o fluorescencji, ani o tym że jak mu o tym powiedziała to on sobie poszedł.
* W książce nie było nic o śmierci Waylona... czy jakoś tak xD
I jeszcze takie malutkie błędy jak np.
* Że Jake miał rozpuszczone włosy na filmie a w książce pierwszy raz go widzi tak w Księżycu w Nowiu xD Ale to nieważne
Poszukam jeszcze ;]
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 14:09, 26 Sie 2009
|
|
|
Ugryziony
|
|
Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Wrocław- sercem Forks ;) Płeć: Wampirzyca
|
|
hmm. Jasne są odstępstwa od książki. Mnie najbardziej zaszokował murzyn w roli wampira o.O Niby miał mieć oliwkową cerę, ale ona tylko delikatnie "przebijała" spod jego vampirzej bladości, tak jak u jednego z Volturi..
z tymże jak szłam do kina,
(byłam na przedpremierze- rodzice wysłali mnie z siostrami jako prezent na mikołaja ^^ i byłam w niebo wzięta )
to spodziewałam się ich, dlatego mnie tak nie uderzyły. Oczywiście jak to ja- zawsze musze patrzeć na wszystko pod każdym kątem i aby nie żałować 'popsucia' mojego kochanego Zmierzchu, wpoiłam sobie, że to przecież nie jest ekranizacja, tylko film na podstawie książki xD
i wiecie co?Podziałało, wgl mnie nie zniechęcili ani aktorzy, ani scenanarzyści, którzy zrobili tak, a nie inaczej
jedno jest dla mnie pewne- film jest świetnu
|
|
|
|
|
|