Dobór obsady filmowej, za i przeciw.

Administrator (Volturi)

Nie wiem co mogło by być za przeciw, ale dodałam - jak waga to waga. Obsada aktorka wg. mnie dobrana była wyśmienicie, co już zresztą wspominałam w ocenie ogólnej filmu. ;D

Jak każdy mam swoich pupilów, a oprócz Edwarda wielbię całą resztę Cullenów oraz bliźniaków Hale, z tym małym zastrzeżeniem, że Jackson, odtwórca roli Jaspera, był za bardzo spokojny, w niektórych momentach prawdziwy posąg, choć w scenie gry na łące rozkręcił się nie do poznania - żonglerka kijem należy do absolutnie najbardziej zapadającego w pamięć momentu. <3

Trochę Jessica mnie denerwowała, tak samo jak Eric, troszeczkę inaczej ich widziałam, tak samo jak nauczyciela biologi... ale po za tym chylę czoło przed wszystkimi!

Nowonarodzony

ja tam nikogo bym nie zastapiła. chociaz (oczywiście ubóstwiam jacksona) ale przeciez jasper był najwyższy z cullenow prawda? i ta jego peruka...taka sztuczna;/

Potencjalna ofiara

Troche inaczej wyobrażałam sobie Rosalie i charliego, Erica zupełnie inaczej, ale obsada jest znakomicie dobrana Smile

Robert był świetny, Kristen sporadycznie wydawała mi się sztuczna , a całą rodzine Cullenów poprostu pokochałam Smile

Człowiek

Cullenowie mi się podobali. Edward- Robert super Very Happy

Bella też.
Za to Laurent trochę mnie zaskoczył... to raczej nie była oliwkowa karnacja:P
James też zupełnie inny, Charlie- nie narzekam chyba lepiej wygląda w filmi niż to sobie wyobraziłam w książce Wink

Ogólnie obsada bardzo dobra

Ugryziony

Obsada była według mnie dobrana świetnie.
Największe plusy: Cullenowie, Jacob
Minusy: Bella (cały czas otwierała usta!), Eric

W scenie na plaży w La Push pojawił się pewien chłopak, jeden z tych, który przyszedł z Jacobem. Chodzi mi o tego z przodu, tego młodszego. Nie wiem dlaczego, ale ja widziałabym go w roli Setha Clearwatera...

Edward: Idealny
Bella: Idealna
Esme: Ciut za stara... Ale idealnie pasuje na mamusię Śnieżki ;p
Carlise: niech będzie
Emmet: Pasuje, ale inaczej go sobie wyobrażałam
Jasper: To samo co powyżej
Rosalie: Myślałam, że ma powalać urodą, a tymczasem jest przeciętnie ładna jak na 29 letnią kobietę.
Alice: Idealnie
Victoria: Idealnie
James: Nie podobał mi się. Pasuje ale bardziej pedofila przypomina niż wampira.
Laurent: Nie no... Nie zgadzam się! Zupełnie nie tak go sobie wyobrażałam.

Człowiek

Nie wszystkich sobie wyobrażałam tak jak zostali przedstawieni w filmie, ale jestem zadowolona. Każdy z aktorów ma w sobie jakieś cechy bohaterów z książki.

Człowiek

Mi cała obsada zdecydowanie odpowiada jak już to pisałam w temacie o filmie !! Z racji tego, że pierwszy zobaczyłam film, a później przeczytałam książki może i moja wyobraźnia tak nie działała przy postaciach jednakże myślę iż moje wyobrażenia byłyby podobne. W każdym razie potem czytając dalsze części i teraz czekając na ich ekranizacje nie wyobrażam sobie, że ktoś ze znanej mi już obsady mógłby się zmienić Smile

Człowiek

Ja mam tylko zastrzeżenia do Kirsten, w pewnym momencie zastanawiałam się ile much musiała się biedna najeść ciągle rozdziawiając buzię Razz

Ogólnie męczyła mnie jej monotematyczność w ekspresji twarzy...To taki mały minus, no i całkiem inaczej wyobrażałam sobie Emmet'a...

Człowiek

Cóż i Belle i Edzia wyobrażałam sobie inaczej choć np. Alice i Jasper byli idealni. Calisle także. Esme trochę inaczej, a Jessice za to sobie wyobrażałam jako taka jedna co gra w degrassi i 90210 nie mam pojęcia jak sie nazywa xD Emett perfekto i Charlie. Ale Kristen zupełnie na Belle nie. Moja koleżanka, która najpierw przeczytała a potem obejrzała robiła wielkie oczy i pytała : TO JEST BELLA?!

Potencjalna ofiara

Moi filmowi faworyci, to odtwórcy roli Jaspera i Jamesa, po prostu miażdżą pod każdym względem.
Kristen... niby też nic do niej nie mam, ale czasami wkurzała mnie swoimi minkami, za to Robert całkiem znośnie sobie poradził. Wśród Cullenów urzekła mnie również Ashley - dokładnie taką Alice sobie wyobrażałam i doktor Carlisle, który powala swoją urodą : D

A mi się podobała jeszcze to, co grała Victorię. Świetnie jej było w tym futrze ^^ A James też fajny (mam sentyment do tego imienia Very Happy

).

Potencjalna ofiara

Victoria, jak dla mnie była za mało straszna. Liczyłam na jakieś bardzo czerwone oczy, w ogóle jest za ładna, jak na rolę, którą odgrywa.

A James... - możecie podziwiać go w mym av. xD

hmmm...według mnie obsada była w porządku z wyjątkiem Jessicy i Erica.
A kto według was odegrał najlepiej swoją rolę?
Ja myślę, że Charlie był najbardziej podobny do książkowej postaci.

Człowiek

Mnie tam się wszystko podobało ; D Tylko Jasper wyglądał śmieszne w tej jego peruce. XD No i dlaczego Laurent był murzynem ? Przecież wampiry są podobno blade. -.-'

Potencjalna ofiara

Tak, w ogóle z Laurenta zrobili całkiem nową postać w filmie. To miała być oliwkowa karnacja... no, cóż. Przedobrzyli.

Hm... a właśnie, że Jasper jako jeden z nielicznych NIE miał peruki... przynajmniej tak było napisane w jednym z artykułów, który znalazłam na tym forum.

Człowiek

Jak dla mnie to miał :d
Widać było, że jakieś sztuczne są no i jest brunetem. xp

Człowiek

Najlepiej dobrany wg mnie był Charlie, właśnie tak go sobie wyobrażałam. Zresztą Billy jest świetnym aktorem. Najbardziej denerwowała mnie niejaka Kristen w roli Belli. Te niektóre jej minki i mowa jakby jej się nie chciało. Ogólnie obsada dobrana bardzo dobrze.

Człowiek

Mnie się podobał oczywiście Rob i Kristen też. Co do Rachelle Lefevre, to myślę, że świetnie wcielała się w Victorię, miała taki dziki błysk w oku. Bardzo żałuję, że akurat od "Zaćmienia" zastąpi ją niejaka Bryce Dallas Howard. A Ashley Greene moim zdaniem świetnie pasowała do Alice, ma takie "chochlikowate" rysy xD Zupełnie za to inaczej wyobrażałam sobie Billy'ego. W filmie ma długie, czarne włosy, a w mojej głowie krótkie i lekko siwe...No ale to tylko wina mojej wyobraźni, a nie filmu.