Autor |
Wiadomość |
<
Oficjalny przewodnik po Forks.
~
Twoje łzy zraniły by moje serce.
|
|
Wysłany:
Śro 19:02, 25 Lut 2009
|
|
|
Administrator (Volturi)

|
|
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: z książki. Płeć: Wampirzyca
|
|
Twoje łzy zraniły by moje serce - jakie to szczęście, że ty Edwardzie nie płaczesz. - Wydaje się śmieszne, ale prawdziwe - panicz Cullen nie uronił ani jednej a pani Meyer nie umieściła choćby słowa wyjaśnienia z jakich to przyczyn wampiry nie płaczą i w tym momencie rwę włosy z głowy bo chcę wiedzieć dlaczego! Jakieś pomysły? :D
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Śro 19:07, 25 Lut 2009
|
|
|
Człowiek

|
|
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Płeć: Wampirzyca
|
|
masz racje to bardzo ciekawe...
moja teoria:
Edward dopiero przy Belli uczył się odczuć ludzkich.... może niektórych się jeszcze nie nauczył... może tego nigdy się nie nauczy... a może to jakieś zadość uczynienie, wiecie za te zabójstwa... ciężko jest tak myślę nie móc się po prostu wypłakać..
pamiętam jak jej łezkę wypił z ciekawości... z chęcią się dowiem jakie wy macie teorię
a może po prostu sama autorka to przeoczyła i nikt inny nie był na tyle inteligentny by zwrócić jej na to uwagę lub zadać tak ciekawe pytanie?
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 19:15, 25 Lut 2009
|
|
|
Administrator (Volturi)

|
|
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: z książki. Płeć: Wampirzyca
|
|
Ciekawe Asiek. W powieściach A.R. Kroniki Wampirów, wampiry płakały krwistymi łzami... nie wiem co bym zrobiła gdyby Meyer również zaprezentowała by nam tak oryginalny sposób okazywania żalu...
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 20:09, 25 Lut 2009
|
|
|
Potencjalna ofiara

|
|
Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Płeć: Wampirzyca
|
|
Wampiry nie są ludźmi, mają inne wartości. Zazwyczaj żyją w samotności i nie potrzebują towarzystwa, więc nie mają powodu do płaczu.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 20:13, 25 Lut 2009
|
|
|
Człowiek

|
|
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Forks.
|
|
Ale Edward żył wśród ludzi i miał dużą rodzinę, więc miał przez kogo płakać... a nie robił tego.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 20:22, 25 Lut 2009
|
|
|
Potencjalna ofiara

|
|
Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Płeć: Wampirzyca
|
|
Tak, tylko że Edward nie czuł do ludzi nic specjalnego. Izolował się od nich.
Sądzę, że o rodzinę nie martwił się tak bardzo. Cullenowie byli bardzo pewni siebie.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 17:56, 26 Lut 2009
|
|
|
Administrator (Volturi)

|
|
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: z książki. Płeć: Wampirzyca
|
|
Łzy są odbiciem naszego smutku - upustem emocji... dlatego tak głęboko się zastanawiałam, dlaczego Edward choć raz nie płakał z furii, najlepszym przykładem jaki przychodzi mi do głowy - kiedy był wściekły było pierwsze spotkanie z Bellą - jak sam jej powiedział od ich pierwszego kontaktu w sali od biologi pisana była jej śmierć. Jak nic kiedy skończyła się lekcja był dobrze rozdrażniony i z wściekłością stwierdził, że o mało co nie zamordował człowieka! Owszem mógł mieć silny charakter, nie przejmować się nikim... ale w momencie kiedy dowiedział się błędnie, że Bella umarła na pewno ścisnęło go serce i ani jednej kropli?! o.O
Nie - wcale się nie domagam tego, żeby płakał, cieszę się że jest szczęśliwy, ale staram się wyciągnąć z niego - wydobyć cechy jego delikatnej i wrażliwej duszy... przecież nie był znowu takim egoistom! Pani Meyer mogła by pani choć słówko napisać o tym - spać mi to nie daje! :D
Ostatnio zmieniony przez Courage dnia Śro 9:15, 22 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 18:36, 26 Lut 2009
|
|
|
Człowiek

|
|
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Płeć: Wampirzyca
|
|
myślę ze to dlatego ze nie był człowiekiem
łzy tworza się w jakims procesie zwody chyba
a skoro Edward jest wampirem nie ma takiej fizyczności co ludzie
poza tym wydaje mi się ze Edward płakał tyle ze we wnątrz siebie
a to czasem gorsze niż łzy
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 21:08, 26 Lut 2009
|
|
|
Nowonarodzony

|
|
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: obrzeża Forks Płeć: Wampirzyca
|
|
zgadzam sie beth. one przeciez mają w sobie tylko krew...może nie maja kanalików łzowych czy inny pierdołek;p
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 0:27, 27 Lut 2009
|
|
|
Potencjalna ofiara

|
|
Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Forks Płeć: Wampirzyca
|
|
No wlasnie . Przeciez oni nie pija niczego innego tylko krew ;D
A wlasnie wampiry maja krew?
buahahaha... tak szczeze to nie wiedzialam .Myslalam ze one sa w srodku takie ... hmm.. "puste" ...?
No bo wiecie jak "zabijali" nowonarodzonych czy tez Victorie , to oni odrywali kawalki ich ciala i zadna krew sie nie lala ani nic takiego. To wlasnie z powodu tego ze nie maja krwi sa tacy bladzi... hmm nie wiem xDDD
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 14:05, 27 Lut 2009
|
|
|
Nowonarodzony

|
|
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: obrzeża Forks Płeć: Wampirzyca
|
|
no tak ale skoro pija krew to co sie z nia dzieje? chyba nie wyparowuje. mysle ze meyer po prostu nie lubi krwawych jadek i pomija takie opisy.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 19:59, 27 Lut 2009
|
|
|
Potencjalna ofiara

|
|
Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Forks Płeć: Wampirzyca
|
|
Mozliwe xDDD
No raczej nie wyparowuje ;P
Tylko mogla by sie poswiecic i zrobic z tylu taki slowniczek jak w HP to by nam wsztskim ulatwila zycie xDDD
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 22:01, 27 Lut 2009
|
|
|
Administrator (Volturi)

|
|
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: z książki. Płeć: Wampirzyca
|
|
Ciekawy wątek... napiszę w osobnym, żeby nie kolidowały się zagadnienia ze sobą. ;D
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 0:42, 28 Lut 2009
|
|
|
Potencjalna ofiara

|
|
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Tu i tam. Lasy Alaski Płeć: Wampirzyca
|
|
Moim skromnym zdaniem jest to proste.
Wampiry nie piją a więc ich organizm nie zawiera wody i nie mają czym płakać.
no bo mieliby krwią płakać? to byłoby przerażające.
chyba tak ^^
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 18:58, 28 Lut 2009
|
|
|
Potencjalna ofiara

|
|
Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Forks Płeć: Wampirzyca
|
|
Zgadzam sie z Toba Disappear ^^
narszecie ;P
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 9:13, 11 Mar 2009
|
|
|
Potencjalna ofiara

|
|
Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: między rzeczywistością a fikcją Płeć: Wampirzyca
|
|
Ja mam za to inne spostrzeżenie. Ludzie kiedy okazują emocje płaczą, a Edward posiadał umiejetność zmieniania koloru oczu, to było odzwierciedleniem jego emocji a do co do łez to możemy wysnuć wiele teorii...
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 18:35, 11 Mar 2009
|
|
|
Administrator (Volturi)

|
|
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: z książki. Płeć: Wampirzyca
|
|
Nigdy nie myślałam o zmianie koloru oczu, jako o wampirzych łzach ciekawa interpretacja. ;D Ciekawi mnie, ile razy Edward niejako chciał zapłakać...
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 14:14, 12 Mar 2009
|
|
|
Potencjalna ofiara

|
|
Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: między rzeczywistością a fikcją Płeć: Wampirzyca
|
|
W sumie to "Chłopaki nie płaczą" ale myśle że gdyby Edward mógł płakać, płakałby od czasu do czasu ale nie wiem czy opisy jego płaczu niejako nie popsułyby nam jego wizerunku, bo tu taki opanowany, dżentelmen a porywa sie takim emocjom że aż płacze... moim zdaniem nieumiejętność płaczu wampirów jest na swój sposób właściwa i uważam że Stephenie świadomie " nie dała" im tej umiejętności.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 14:19, 11 Kwi 2009
|
|
|
Człowiek

|
|
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Warszawa Płeć: Wampirzyca
|
|
Z jednej strony - dobrze, że wampiry nie płaczą. Tzn. nie wylewają łez Nie chciałabym, żeby na ich policzkach pojawiały się krwistoczerwone krople...
Ale z drugiej - łzy są swego rodzaju drogą do wylania na zewnątrz swoich smutków...
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 19:56, 27 Kwi 2009
|
|
|
Człowiek

|
|
Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Płeć: Wampirzyca
|
|
A mi się wydaje, że niezdolność wampirów do płaczu jest powiązana z ich jadem w oczach...Było o tym jadzie wspomniane chyba przy okazji wizyty Charliego u Cullenów, gdy Bella dostała soczewki i musiała je co jakiś czas zmieniać, ponieważ jad je w pewien sposób "spalał". Ale też uważam, że to dobrze, że wampiry nie płaczą...Nie wiem czemu, ale myślę, że jednak dobrze...Może dlatego, że gryzłoby się to z ich z pozoru groźnym wizerunkiem? Bo przecież Cullenowie byli jednymi z niewielu, którzy żyli jak ludzie...Prawie... Reszta to takie niby groźne bestie, więc i właściwie nie wrażliwe i nie wspułczujące...
|
|
|
|
 |
|