Alice, coś ty robiła przez 28 lat?!

Administrator (Volturi)

Zdecydowanie Narwany Chochlik jest jedną z moich ulubionych postaci - Alice jest wprost fenomenalna! :D Ale... jak każdy skrywa pewne mroczne sekrety, z końcowych rozdziałów drugiego tomu wiemy kim była przed przemianą... ale kim była po przemianie przez te 28 lat, kiedy była sama - przed znalezieniem Jaspera? Myślę, że przed odnalezieniem Cullenów, nie była wegetarianką w takim razie czy żywiła się ludzką krwią? Jak ukrywała się i maskowała swoje polowania... czy poznała innego wampira - pomijając oczywiście Jaspera. xD

Teorii jest tyle ile fanów... a jaka jest wasza koncepcja?

Potencjalna ofiara

Sądzę, że Alice prowadziła frywolne "życie" xD.
Dużo polowań, zabawa ofiarami... Co do partnerów... Nie, myślę, że nikogo nie miała.

Człowiek

Alice od "urodzenia" była "wegetarianinem". Czytam po raz 3 Zmierzch i właśnie jestem przy fragmencie gdzie Edward mówi Belli o dołączeniu Alice i Jaspera. Mówi, że oni byli już wegetarianami (prawdopodobnie to Alice "nawróciła" Jaspera dlatego był najmniej doświadczony)

Potencjalna ofiara

To nie do wyobrażenia by taka miła, radosna Alice piła ludzką krew <blee> ... moim zdaniem przed znalezieniem Jaspera błądziła po całym świecie nie wiedząc co ze sobą zrobić ... aż do ukazania się jej wizji o Jasperze

Administrator (Volturi)

Tak, to ma sens - również nie wyobrażam sobie Alice w roli zabójcy, aczkolwiek pokazała nowonarodzonym Victorii gdzie raki zimują. ;D Zastanawiam się nad tym, jak zarabiała pieniądze, przecież nie mogła stale chodzić w tych samych ciuchach... po akcji wybawienia Edwarda, (żółte porsche) aż boję się pomyśleć w jakich okolicznościach nasz Chochlik nabierał wprawy. xD

Człowiek

zgadza się Agatko
Alice od początku była wegetarianką bo widziała ze spotka Cullenów i Jaspera

Nowonarodzony

tak tak, może alice po prostu była zawsze taka jak jest wczesniej. nie 'ewoluowała' uczuciowo jak edward, bo wiedziała juz o jasperze a poza tym ona zawsze jest taka optymistka.
ale z tymi ciuchami to jest podobna do mnie, mogłabym nia byc;p

Potencjalna ofiara

noooooo tak.. zgadzam sie z wami xDDD
a co do tych ciuchow to mam tak jak seidhesonia ^^

Administrator (Volturi)

Zakupoholiczki. ;D

Polecam wam wycinek z Zmierzchu: Zakupy z Alice.

Człowiek

A mnie coś chodzi po głowie,że Alice bardzo nie długo po przemianie widziała,że dołączy do Cullenów i spotka Jaspera więc szukała ich.

Potencjalna ofiara

Serapia tez nad tym myslalam, tylko moze nie zdawala sobie jeszcze sprawy ze swoich "umiejetnosci". Moze miala jakas wizje na poczatku i cos w srodku mowilo jej ze nie moze polowac na ludzi, tylko na zwierzeta. Ze musi byc taka jak ludzie z tej wizji. Nie wiem..

Człowiek

Hmm nie mam pojecia jak to moglobyc, ale nowonarodzeni tak bardzo pragną tej ludzkiej krwi, to ciekawe jak Alice sie powstrzymala,jeszcze sama byla..!! Wydaje mi się, że napewno choć raz spróbowała ludzkiej krwi.. Choć nie wyobrażam sobie tego!!

Człowiek

Nawet jeśli kiedyś kogoś zabiła... to na pewno nie robiła tego tylko dla zabawy, a z desperacji. Ona jest na to a dobra Wink

Potencjalna ofiara

Sądzę, że ludzkiej krwi nigdy nie piła, co do zarabiania to może się gdzieś jako jakiś architekt wnętrz czy ktoś podobny zatrudniała [?] nie mam innych pomysłów...

A co do zakupów to <LOVE> Very Happy

Człowiek

Ejejej, ale przecież, gdyby była wegetarianką od urodzenia, panowałaby tak dobrze nad sobą jak Carlisle - gdy James ugryzł Bellę, mogła zostać, ale mogłaby nie wytrzymać - czyli nie była. Drugi dowód - w czasie akcji otwierania prezentów, także musiała wyjść. Próbować, może i próbowała, ale regularnie nie zabijała, nie jej charakter po prostu ^^

Człowiek

Człowiek

wiadomo, że ta cała sprawa z piciem ludzkiej krwi musiałabyć dla niej trudna - zresztą jak dla każdego z Cullenów [nawet Carlise potrzebował czasu, żeby nad sobą zacząć panować], ale ja jestem zdania, że gdy zrozumiałą, że jest inne rozwiązanie niż zabijanie ludzi to spróbowała je wykorzystać i jak widać wyszło jej to na dobre:)

Człowiek

Przeczytałąm ostatnio wywaid ze S.M. na temat ALice i JAspera. Nie wkleje całego bo ejst długi ale pod koniec tego tekstu jest odp. na ten temat. :

M: Czy ona nie podeszła do tego zbyt lekkomyślnie? Nie bała się, że w napadzie złości Jasper mógł ją zaatakować?
SM: To nie była lekkomyślna decyzja. Miała dwadzieścia osiem lat na zdecydowanie, czy chce go spotkać, czy nie. Wczuj się w jej sytuację. Budzisz się sama w lesie, przy tobie nie ma nikogo. Nie pamiętasz, jak się tu znalazłaś. Jesteś superszybka, wyjątkowo piękna. Czujesz
jednak zabójcze pragnienie krwi. Ludzkiej krwi. Przeraża Cię to. Ale nagle nawiedza Cię wizja. Alice tylko kilka razy posmakowała ludzkiej krwi. Powstrzymywała się, wiedząc, że spotka Jaspera.

Człowiek

Ja mysle ze chyba tez preferowala zwierzeca krew zanim byla w rodzinie. Nie wiem czy pamietacie ale wiele razy bylo wspomniane ze Jasperowi trudno sie odzywaczic od krwi ludzi dlatego ze doszedl do nich jako ostatni. Z tego co zrozumialam Alice przyszla razem z nim bo to ona zobaczyla Cullenow. Ja juz sie pogubilam.

Potencjalna ofiara

Ja myślę tak jak Pannica.
Ze ona już dłuuugo wiedziała, że do nich dołączy...

Może innych wampirów szukała? Kto ffje?