Niby ten sam a jednak nie ten Edward.

Administrator (Volturi)

Pewna miłośniczka sagi pokusiła się o analizę postaci Edwarda z adaptacji Zmierzchu i Księżyca w Nowiu swój rezultat przedstawiła w poniższym filmiku. Szczerze mówiąc ja jestem za wizją pani reżyser, wybacz Chris.

<center>Aby móc zobaczyć film musisz zaznaczyć w profilu opcję Zawsze włączaj HTML na TAK

<object width="560" height="340"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/tClFqwJoy1M&hl=pl_PL&fs=1&"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/tClFqwJoy1M&hl=pl_PL&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="560" height="340"></embed></object></center>

Nowonarodzony

Ooo jestem pierwsza. Więc tak. W Zmierzchu Edward moim zdaniem częściej się uśmiechał i wg. A w drugiej części był przybity, i mdły. Aż płakać się chciało. I naładowai na niego chyba tonę pudru i tego wszystkiego.
Ja jestem za Edwardem w pierwszej części.

Ugryziony

Ja także uważam że w Zmierzchu Edward wyglądał lepiej.
zgadzam się z poprzedniczką- w KwN był okropnie mdły i przybity. Przypominał bardziej żywego trupa. Kurcze! On grał wampira a nie Zombie!

Potencjalna ofiara

Zgodzę się z tym, że w pierwszej części był bardziej uczuciowy i lepiej wyglądał ale w drugiej części sądzę, że chodziło o zaaranżowanie mrocznego nastroju i całej nieszczęśliwej i rozpaczliwej otoczki rozstania i dlatego od początku już wiało od niego chłodem... Reżyserowi zależało na uwidocznieniu tego co Ed sobie coraz mocniej uświadamiał-czyli, że na serio on i jego rodzina są dla Belli zagrożeniem...
A w pierwszej części reżyserka musiała jakoś nas do niego przekonać- stąd moim zdaniem biorą się te entuzjastyczne sceny.

Ugryziony

Zdecydowanie Edward w Zmierzchu wyglądał lepiej. Zgadzam się z wypowiedziami poprzedniczek - w KwN był za bardzo poważny, przybity - wyglądał jak siedem nieszczęść... mam nadzieję, że Edward w Zaćmieniu będzie wyglądał lepiej Smile

Potencjalna ofiara

W KwN Edward był jak dla mnie za blady, trochę przesadzili z tą charakteryzacją. Każdy człowiek od razu by wiedział, że on jak i jego rodzina nie należą do tego samego gatunku.
Natomiast w Zmierzchu był bardzo uroczy i nie świecił aż tak bladą cerą Smile

Ugryziony

Oczywiście, że Zmierzchowy Edward jest lepszy.

Nowonarodzony

W Zmierzchu, stanowczo, mimo, że wg mnie to kolor oczu się trochę ulatniał. W New Moon był lepszy, złoty filtr i niektórym postacią dodawał uroku, ale jednak w Zmierzchu było lepiej, jeśli mówimy o Edwardzie.
A tak szczerze, to najbardziej podoba mi się w zwiastunie Zaćmienia, ale to potwierdzę jeszcze raz, po premierze filmu Smile

Więc na dzień dzisiejszy Zmierzch górą (jeśli chodzi o Edka) :]

Człowiek

ja dałam: "Zmierzchu - to był TEN wampir"
dlatego, że w tej części Edzio częściej był uśmiechnięty i wogóle.
za to w drugiej części był poważny, ale bardzo podoba mi się to jego Volvo ^^

Potencjalna ofiara

oczywiście jestem za Edwardem z Twilight!

Ugryziony

ja również uważam że edward w zmierzchu był lepszy Very Happy

miał w sobie więcej czegoś wampirzego takiego klimatu a w księżycu w nowiu był zbyt blady i w ogóle nie przypominał wampira Very Happy

Potencjalna ofiara

dla mnie zbyt sztywny. wiem, że ciągle przebywał pośród ludzi i było mu ciężko no ale jakoś za sztywno.