Twoja ulubiona księżycowa scena filmowa.

Administrator (Volturi)

We mnie nadal wszystko się gotuje - taak, jeszcze nie ochłonęłam. Nie będę pisała, że film był nieziemski... bo to wszyscy dobrze wiemy. ;D Ale wracając do tytułowego tematu - ulubione scena, cóż: na pewno epizod w domu Cullenów, kiedy to rodzinka głosuje za przemianą Belli. Co w tym pięknego? Oczywiście słowa Carlisle, który powiedział coś takiego: Bo nie zdecydowałeś się żyć bez niej, co nie daje mi żadnego, innego wyboru. Nie chcę stracić syna. + Wypowiedź Rosalie: Nie wybrałabym dla siebie takiego życia, jakie ty chcesz i bardzo żałuję, że kiedy mi to robiono, nikt nie powiedział "nie". Dlatego... nie. Kolejną sceną która urzekła mnie do rozczulania się nad nią to spotkanie Jacoba, Edwarda i Belli, kiedy to panna Swan mówi wilkowi: Jacob, kocham Cię. Jesteś moim najlepszym przyjacielem. Ale... nie mogę zmienić tego co czuję. Proszę, nie każ mi wybierać. (Bella robi pauzę i kontynuuje cicho). Bo wybrałabym Jego. To zawsze byłby on. Jeśli mam być szczera do moich momentów oznaczonych gwiazdką są wszystkie w których występuje Charlie! *.* - Nasz wieczny kawaler.

Ugryziony

Moja ulubiona scena... wszystkie z Demetrim oczywiście Smile

I jak Jackob zatrzymuje Edwarda z Bellą (gdzieś tak pod koniec filmu). Z tej sceny wzięło się powiedzenie "Łapię stopa jak Jackob" xP Także Volterra z uroczą Janiną xP

Potencjalna ofiara

moja ulubiona scena to oczywiście ta w Volterrze, gdy Kajusz <3 zabiera głos w sprawie przemiany Belli. ach -rozpływa się- oczywiście niczego sobie były sceny z Jasperem i Emmettem w roli głównej *śmieje się* a także gdy Jacob podnosi motocykl z furgonetki Bells- ta jego mina mnie rozwaliła.
ach. zapomniałabym o fragmencie, gdy Edward mówi Belli o Volturi- chodzi mi o ten obraz. och ach.

Człowiek

Mi się wszystkie momenty podobały, najbardziej prolog szczerze mówiąc ;P

Potencjalna ofiara

Ciekawe dlaczego Cou. wybrała większość scen, w których pojawiał się Doktorek... <my> ;D

Mnie osobiście urzekły takie sceny, jak:
Moment, kiedy Edward rozstaje się z Bellą (potem jej sny, scena, gdy siedzi na fotelu), zrozpaczony Ed, który dowiaduje się o śmierci Belli, oraz tak jak wspomniane: scena głosowania za przemianą, również bardzo mnie urzekła. Very Happy

Administrator (Volturi)

Mnie rozczuliła całkowicie (Courage widziała jak ryczałam) scena kiedy Edward mówi Belli, że wtedy w lesie ją okłamał. Do tej pory mam łzy w ozach kiedy o tym myślę. To jak się potem całują, witają po tak długiej i bolesnej rozłące.
I wreszcie mój totalny numerek one: scena kiedy Edward dowiaduje się o rzekomej śmierci Belli i niszczy ze złości(?), cierpienia(?) telefon. Ta ekspresja na twarzy Roberta mnie po prostu rozbroiła...

Ugryziony

a mnie rozczuliło oczywiście jak pobiegła Bella uratować Edwarda przed wyjściem na słońce i się pocałowali Wink

. Ale również podobało mi się jak Jacob poprosił Bellę ,żeby z nim została Sad

. Ogółem wszystko mi się podobało! ;]

Administrator (Volturi)

Właśnie ciekawe - dlaczego wszystkie z Carlisle. *myśli* xD

Potencjalna ofiara

Hmm *myśli* Może to dlatego, że Carlisle w jakiś sposób przypomina ci House'a? <hahaha>

Nie wiem, jak u was, ale u mnie na sali, kiedy to Jacob i reszta sfory goniły Victorię w postaci 'wilkołaków', wszyscy krzyczeli, piszczeli, a dziewczyna siedząca obok mnie przytuliła się do swojej koleżanki ze strachu *.* Mnie ta scena jedynie śmieszyła, ponieważ niektóre ujęcia były pokazywane w zwolnionym tempie, a to kojarzy mi się z Matrixem.

Potencjalna ofiara

Mi się podobały i podobają wszystkie sekundy filmu Very Happy

Najbardziej:
- jak Jake łapie stopa, pomyślałam wtedy: Edek ma przypał (tu było niecenzuralne słowo i z powodu regulaminu zastąpiłam je ) i zrobiłam podkład muzyczny...
- cały fragment filmu jak sfora goni Victorię
- podczas głosowania za zmianą Belli w wampira, jak Emmet poparł Bellkę Smile

Ugryziony

Volturi i niemal wszystkie sceny z udziałem Jacoba! Miaaaau!

Administrator (Volturi)

mekko. być może masz rację, że winny jest również i House. xD

Co do ulubionych scen: to jeszcze ośmielę się poprzeć fragment, gdy Vi. ucieka przed wilkołakami i tak fajnie robi salto w powietrzu! xD

Człowiek

ja jeszcze lubię scenę kiedy Bella biegnie w spowolnieniu przez fontannę. xd

Potencjalna ofiara

Tak ta scena była ekstra. Później nie była nawet mokra

Nowonarodzony

No więc (odchrząka teatralnie, patrząc na listę):

* Pościg za Victorią, widać jej zdolność, bo Laurent tak nie potrafił *.* Chociaż zwolnione tempo mnie, praktycznie w każdym przypadku mocno irytowało.
* Głosowanie w domu Cullenów, tekst Rosalie i Jaspera Very Happy

'Miło by było nie czuć ochoty zabicia cię'. (wiem, że nie cytuje, bo nie mam niestety przed sobą scenariusza, ani napisów).
* Carlisle <3 W każdej scenie: i to w czasie urodzin, a także głosowanie.
* Scena z Volturii. Tak właściwie to fragment od przybycia Alice do powrotu do domu (Aro + Kajusz + Feliks + Jane - tak moja ukochana czwórka).
* Ah! Bym zapomniała i ten moment w czasie urodzin, kiedy Alice podbiega do oszalałego Jazza, chcąc go uspokoić.
* Scena na fotelu, pokazując upływ miesięcy.
* Listy do Alice.

Ugryziony

mi podobaly sie najbardziej sceny jak edward recytował fragment romea i julii w klasie i jak jackob rozmawial z bella w jej pokoju i ta scena na koncu jak bella prosiła jackoba zeby nie kazał jej wybierac Smile

aha oczywiście moja ulubiona scena nawawet w książce to głosowanie Smile a duże wrażenie wywarł na mnie wyraz twarzy edwarda po incydencie z jasperem. to ja patrzył na belle to było swietnie zagrane

Potencjalna ofiara

Nie zaczynając od ' a więc ' :
* początek- nie wyobrażałam sobie, że będzie tak intrygująco zrobiony.
oczywiście :
* ucieczka Victorii - jej te akrobacje.
* Volterra : pocałunek Belli i Edwarda pob tak długiej rozłące.
* głosowanie rodziny.
* bella na fotelu, przy oknie.
* scena końcowa [ choć w książce było inaczej ] słowa Belli do Jacoba.

Ugryziony

Jeszcze chyba nie mam ulubionej sceny, ale odnośnie tej wypowiedzi:

Człowiek

Taaa pomnik zaczepisty ale kojarzył mi się zawsze z Meksykem<lol>
Scena z ,,telefonem''- zabójcza. Aż serce mi się ścisnęło.
I to jak Bella biegła do Edwarda przez te tłumy, ach!
Głosowanie i mój Emmecik ściskający Bells. Śmiała się zawsze z niego.
Ogólnie cała Volterra. Recytacja Edzia fragmentu Romea i Julii. Wzruszające. Jego odejście^^^^ Płakałam Very Happy

I ten prawie buziak Jake'a i Belli myślałam sobie; Bella nie!! Nie rób tego idiotko! xddd

Potencjalna ofiara

Ja jeszcze uwielbiam ten moment jak Carliś składa rękę Belli, wyglądał bosko w tej koszuli Very Happy