Świat Nocy L. J. Smith

Nowonarodzony

Niedawno wyszła książka L.J.Smith "Świat Nocy". Jest ona zupełnie inna od Pamiętników Wampirów. O wiele lepsza, ciekawsza, z przekazem, pełna emocji, strachu, miłości i tajemnic, które skrywa Świat Nocy. Składa się z 10 części. 3 pierwsza: dotyk wampira, córki nocy oraz zaklinaczka zawarte są w 1 książce. W każdej z 10 części ( a przynajmniej z 3 już wydanych) bohaterami sa inne istoty: wampiry, wilkołaki, czarownice, a także i ludzie. Zawsze odgrywają inną rolę. Te opowiadania mają nam przybliżyć reguły dotyczące świata nocy: bo nie jest to miejsce tylko prawa, których przestrzegać muszą istoty nocy. Ale czy są adekwatne do postępowań tych niebezpiecznych istot? Czy one na pewno należą do ciemnej strony? I do czego prowadzić ma każda z tych historii? Tego wszystkiego możecie dowiedzieć się , drogie wampiromaniaczki( Wink

) czytając Świat Nocy. I trochę lepsza zachęta z książki:

"Miłość nigdy nie była tak niebezpieczna...

Wampiry, wilkołaki, czarownicy, zmiennokształtni - są wśród nas, choć o tym nie wiemy.Należą do świata nocy, którym rządzą surowe zasady.A miłość oznacza złamanie wszystkich praw...

Są piękni i śmiertelnie niebezpieczni,a ich urokowi nie potrafi się oprzetrzeć żaden człowiek.Posiadają niezwykłe umiejętności,władają magią,są nieśmiertelni.Ale muszą też przestrzegać odpowiednich praw:za wszelką cenę ukrywać swoje istnienie przed ludżmi i nigdy nie wiązać się ze zwykłymi śmiertelnikami.Jednak gdy w grę wchodzi miłość, zapominają o wszystkich zasadach.Nawet o tych,za złamanie których mogą zapłacić najważniejszą cenę..."

tu możecie zobaczyć okładkę:[link widoczny dla zalogowanych]

Człowiek

Przeczytałam i mam bardzo mieszane uczucie do tej książki, w ogóle ciężko jest pisać o "Świecie Nocy" nie zdradzając przy tym szczegółów fabuły z uwagi na krótkość każdej z trzech historii. "Świat Nocy 1" to właśnie trzy krótkie opowiadania z różnymi bohaterami. Na plus jest to, że postacie te przewijają się cały czas, bądź są tylko wspominane.

Ciekawie ukazane są rasy w ŚN. Jest jakby pewna hierarchia, gdzie na samym dole jest rasa ludzka, nazywana pospolicie przez istoty nocy "robactwem", czyli takie najsłabsze ogniwo. Sama rasa wampirów też jest fajnie ukazana, bo dzieli się też jakby na dwie kategorie: liamie, czyli urodzone wampiry i wampiry stworzone(nielegalne).

Na minus jest krótkość fabuły. W rezultacie zanim zdążymy się przyzwyczaić do bohaterów i całej fabuły to następuje koniec.
Postacie występujące w ŚN są banalne (według mnie oczywiście), nie czułam do nich żadnej szczególnej sympatii.

Nie podobała mi się też miłość opisana przez Panią Smith. Strasznie słabo ukazana, a przecież miłość to takie piękne i wspaniałe uczucie, a tu tego brak... Nie czułam chemii między bohaterami.
Myślę, że bohaterowie ŚN mogliby się poczuć zgorszeni taką ilością pocałunków i "namiętności" w wykonaniu Edka i Belli w "Zmierzchu" Wink

Nie żądam opisów miłości i namiętności rodem z Harlequinów, ale żeby chcieć spędzić z kimś wieczność to jednak musi być ten ogień. Tu tego nie dało się odczuć.

Pani Smith zastosowała inny sposób na miłość - "Bratnia dusza". Jak na początku uważałam za niezbyt odkrywczy ale ciekawy pomysł, tak po trzecim opowiadaniu miałam już tego dość. Było to strasznie schematyczne i nudne jak flaki z olejem.

Ogółem cały pomysł jest świetny i ma potencjał, niestety słabo wykorzystany i trochę zmarnowany.

Spośród tych trzech opowiadań: "Dotyk wampira", "Córki nocy", "Zaklinaczka" najbardziej przypadła mi do gustu trzecia część - Zaklinaczka. W porównaniu z dwoma poprzednimi opowiada o czarownicach i mimo, że miłość tutaj jest równie kiczowata co w poprzednich opowiadaniach, tutaj czuły mały dreszczyk emocji. Serio. Więcej takich serii o czarownicach Smile

Nie jest to rewelacja, ale czytałam już gorsze książki (czyt. gnioty). Książka ta ma swoje zalety, ale ma też wady. Z tego co wiem książka ta cieszy się już u nas w Polsce dużym zainteresowaniem.
Nie napiszę, że nie polecam bo książka nie jest zła. Po prostu każdy ma inny gust. Jak już pisałam nie jest zła, ale... ja już nie zamierzam mieć styczności z twórczością Pani Smith, bo jej "Pamiętniki" też żadnego wrażenia na mnie nie zrobiły.

Nowonarodzony

Hm... Kupiłam książkę pod wpływem impulsu i także pod wpływem Pamiętników. Najpierw zaszokował mnie fakt, że książka jest o różnych postaciach, ale z sobą rodzinnie powiązanych. Jednak mimo, że są małe wzmianki o bohaterach z poprzednich opowiadań to nie można wywnioskować jak dalej potoczyło się ich życie. Po trzech częściach nie miałam to ani dość, ani nie chciałam więcej. Jednak i tak z braku laku zabrałam się za drugą część Świata Nocy, tym razem na ebooku.
Główny wątek, bratnich dusz, żeby nie zdradzić więcej, przez te wszystkie części się trochę wyprał, a nawet bardziej niż trochę. Ale póki to wydają to jest okey, może pojawi się coś bardziej ciekawego niż wiernej, szczerej miłości na śmierć i życie.
Nie zniechęcam, bo nie jest źle, ale mam mieszane wrażenia tak jak moje poprzedniczki.

Nowonarodzony

Książki nie mam i raczej nie kupię... Po przeczytaniu Waszych komentarzy, może w wakacje ją dopiero przeczytam....